Rebranding z pierd…lnięciem!

Od Piasków do brandingu jak z Miami. Czyli jak AcePark rozwalił system.

Są rebrandingi i REBRANDINGI Z PIE…OLNIĘCIEM. Ten drugi przypadek to właśnie AcePark – projekt, który wystartował z lokalnych kortów, a dziś? Wygląda jak międzynarodowa sieciówka, w którą aż chce się kliknąć, wejść, zarezerwować i grać.

Co zrobiliśmy? Zmieniliśmy OpolTenis na AcePark, ale nie tylko z nazwy. Stworzyliśmy nową energię, styl, emocje i… kategorię. AcePark to nie tylko „centrum tenisowe”. To marka lifestyle’owa – miejsce z duszą, emocjami, pasją i planem.

Cel był prosty:

Zrobić z kortów love brand. Dla dzieciaków, które dopiero uczą się serwisu. Dla seniorów, którzy nadal mają energię na mecz. Dla rodziców, którzy chcą poczuć, że sport to wspólna przygoda, a nie kolejny obowiązek w kalendarzu.

Co zagraliśmy na korcie marki AcePark?

  • Big idea: „Twoja pasja, nasza misja” – brzmi jak z Miami Open? Dokładnie tak miało być.

  • Nowy Key Visual: niebieskie korty, dynamiczna typografia, banery z babcią grającą w tenisa (tak, tą od “rakieta w dłoń!”) i wiele więcej – wszystko po to, żeby marka wyglądała świeżo, odważnie i nowocześnie.

  • Target? Cała Polska: dzieciaki, rodziny, amatorzy, profesjonaliści i aktywni seniorzy.

  • Kampania? Na dwie półkule mózgu: emocje + konkrety, content + performance, social + Google. Podczas naszych kampanii zabukowaliśmy korty na amen! Handlowcy nie zdążyli dzwonić do klientów z działań leadowych. 

  • Społeczność: AcePark to nie tylko trening. To też turnieje, spotkania, open days i nawet tenis po zmroku.

  • A w tle? Technologia: VR, appka z rezerwacjami, systemy analizy ruchu i… lojalnościowy system punktowy (bo nie tylko dzieci lubią naklejki za frekwencję). To w przyszłości, ale mają na tapecie.

I co teraz?

Z lokalnych kortów zrobiliśmy markę, która wygląda jakby miała siedzibę w Berlinie albo Barcelonie. Ale działa – i to realnie – w Opolu, Legionowie i Lublinie. I to działa zajebiście dobrze.

Jeśli ktoś nadal myśli, że branding sportowy to tylko logo i kolory – niech zagra jeden set z AceParkiem. Gwarantujemy, że przegra z kretesem.