Kiedy w powietrzu wciąż unosi się zapach czekolady, a nasze skrzynki mailowe pękają od radosnych wiadomości, że ktoś „właśnie wygrał nowego Iphone’a i tony Alpinelli!”, my – ekipa Lab360 – nie spoczywamy na laurach. Teraz zaczyna się prawdziwa przygoda: wielka akcja wysyłki nagród!
Krok 1: Lista zwycięzców – czekolada na pierwszym miejscu!
Najpierw przygotowujemy listę szczęśliwców, którzy zgarnęli nagrody w naszym konkursie „Słodki kącik z Alpinellą”. Tutaj liczy się każdy szczegół: od poprawnego adresu po kod pocztowy – bo co, jeśli Iphone wyląduje na Ukrainie, ale czekolada skończy gdzieś w Kazachstanie?
Zbieramy więc wszystkie dane i upewniamy się, że wszystko jest zgodne z przepisami – bo przecież musimy przejść przez izbę celną. Tak, nawet paczki pełne słodyczy muszą spełniać szereg formalności, które czasami bardziej przypominają próbę zdobycia wizy do Hogwartu niż zwykłą wysyłkę.
Krok 2: Pakowanie – jak zrobić to z klasą?
Nasz magazyn zamienia się w prawdziwą pakowalnię prezentów, a każda paczka traktowana jest z miłością i uwagą. Co wchodzi w skład typowego „Pakietu Alpinella”?
- Czekolada, czekolada i jeszcze raz czekolada – bo przecież na to wszyscy czekają!
- Nowiutki Iphone – aby każdy kawałek Alpinelli smakował jeszcze lepiej podczas scrollowania Insta.
- Kokardka – bo wiemy, że diabeł tkwi w szczegółach. Każda paczka jest pięknie ozdobiona, żeby wywołać uśmiech na twarzy zaraz po otwarciu.
Nie zapominajmy o naszych eleganckich pudłach. Wiadomo – chcesz wyglądać profesjonalnie, musisz mieć dobre pudło. Dla nas to trochę jak wybór idealnego garnituru na galę Oscarów.
Krok 3: Formalności – czyli jak nie zgubić się w papierologii
Kiedy paczki są gotowe do drogi, zacieramy ręce i… wchodzimy w strefę biurokracji. Wysyłka na Ukrainę wiąże się z przejściem przez izbę celną, co oznacza wypełnienie formularzy, deklaracji i całej sterty papierów, które momentami wyglądają jak egzamin z matmy.
Na szczęście nasza ekipa zna te procedury na pamięć, więc każda czekoladka i Iphone znajdą swoje miejsce na liście do zatwierdzenia. I tak, tu pojawia się wyzwanie: musimy przygotować dokładną wartość każdej paczki, bo nie chcemy, żeby nasi odbiorcy płacili cło w złotych sztabkach.
Krok 4: Transport i dostarczenie
Gotowe paczki ruszają w podróż! ???????? Każda jest odpowiednio oznaczona, a my czuwamy nad całym procesem, aby upewnić się, że dotrą na czas. Współpracujemy z najlepszymi firmami kurierskimi, aby dostarczyć radość wprost pod drzwi zwycięzców. Nawet jeśli musielibyśmy wynająć helikopter, żeby przekroczyć Dniepr, to dla nas żaden problem!
Gdy tylko paczki dotrą do swoich właścicieli, dostajemy lawinę zdjęć, postów i komentarzy: „Alpinella, z Wami każdy dzień to święto!” – i dla takich chwil warto przechodzić przez te wszystkie biurokratyczne meandry.
O nas:
Czy organizacja konkursów to zawsze zabawa? Nie do końca, ale my – w Lab360 – wiemy, jak zamienić nawet najbardziej zawiłą procedurę w przyjemne doświadczenie. Nasza ekipa z Wrocławia dba o to, żeby każda kampania była nie tylko skuteczna, ale także przeprowadzona z humorem i klasą. Mamy za sobą 11 lat doświadczenia, więc możemy śmiało powiedzieć: „jemy marketing na śniadanie”.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak organizujemy konkursy, wysyłamy nagrody i sprawiamy, że Twoja marka błyszczy – zajrzyj na www.lab360.com.pl.